Tom 1 "Odrzucenie" - Wasze opinie

[Maru]

Chcę tylko napisać, że moja ciotka pożyczyła ode mnie Lalkarza (bez mojej zgody, dzięki mamo) i twierdzi, że rewelacja. Już nawet o trzeci tom pyta A ja zachodzę w głowę, jak przebrnęła przez "wiadome sceny"?

[Lau]

Ojtam, bo Wy, młodzi, uważacie, że jak ktoś jest po czterdziestce, to będzie robił spinę o gołe męskie tyłki w ruchu

[Maru]

Nawet nie w tym rzecz Po prostu nie wiem jakie nastawienie ma moja ciocia do dwóch, ruszających się meskich tyłków (choć jak czeka na 3 część, to widać że całkiem niezłe). Ciekawe czy fama po rodzinie pójdzie, że czytam gej książki

[Lau]

Już chyba za późno na rozważania o pójściu famy, bo jak ciocia taka zapalona czytelniczka Lalkarza, to co miała na ten temat do powiedzenia, to już chyba dawno powiedziała, nie?

[Maru]

Akurat jest zaplanowane rodzinne spotkanko u niej we wrześniu, to się okaże kto z rodzinki zna mój słodki sekret lubowania się w gejozie Nie no, ale jestem pozytywnie zaskoczona że się jej spodobał Lalkarz.

[Beata]

Akurat jest zaplanowane rodzinne spotkanko u niej we wrześniu, to się okaże kto z rodzinki zna mój słodki sekret lubowania się w gejozie Nie no, ale jestem pozytywnie zaskoczona że się jej spodobał Lalkarz.

Powiedz cioci, że serdecznie witamy ją w klubie: NAWRÓCONE 40+

[Maru]

Przekażę

[Eo Nagisa]

No cóż, bywa, że starsi, poukładani ludzie też potrzebują odskoczni Moja ciotka z kolei pożyczyła Lalkarza swojej teściowej, kobiecinie 80+ i do te pory zachodzę w głowę, w jaki sposób przebrnęła przez pewne sceny z pierwszego tomu Historia ją wciągnęła, była zachwycona, ale i tak cieszę się, że nie mamy możliwości zbyt często się spotykać c: Nie wiem, jak spojrzałabym jej w oczy!

[Sally Czarownica]

Jestem świeżo po przeczytaniu książki. Tak mnie wciągnęła, że pochłonęłam ją w dwa dni. Na początku gubiłam się trochę, nie wiedziałam kto jest jakim lordem, czym jest i w ogóle jak ma na imię ^^ jednak z każdym rozdziałam miałam coraz większą przyjemność z czytania i zastanawiałam się "co teraz będzie". Bardzo podoba mi się wykreowany przez autorkę świat i różnorodność bohaterów. Bogate opisy pozwalają lepiej ich sobie wyobrazić, co jest dla mnie dużym plusem. Co do samych bohaterów, to bardzo mi jest szkoda Rezy. Biedny chłopak. W kilku miejscach było mi go tak żal, że serce się ściskało. Za to Saga jakoś nie wzbudza mojej sympatii. Zobaczymy jak będzie dalej.
Już zacieram rączki na myśl o następnym tomach. Jak tylko je zakupię i przeczytam, to postaram się coś naskrobać.
O, i muszę jeszcze dodać, że okładki są piękne! Po prostu śliczne!
No, i bym zapomniała! Zdziwiłam się, że w książce jest tak samo scenek. Spodziewałam się jakiegoś soczystego yaoica. Nie to żebym narzekała. Przeciwnie. Akurat w tym tytule liczy się dla mnie fabuła.

[Eo Nagisa]

Mało scenek? Wydawało mi się, że były dość... dosadne, jak na jeden tom. Ze względu na fabułę nie jestem w stanie umieścić zbyt wielu erotycznych momentów, jednak mam nadzieję, że podczas czytania kolejnych części nie będziesz zawiedziona ^ ^

[Sally Czarownica]

Nie, nie, źle mnie zrozumiałaś. Nie narzekam na mało scenek, dla mnie to na plus. Po prostu tak jakoś myślałam, że będzie tego więcej. Np. w takim Feniksie (też od Kotori) było tego co rusz, nawet ciut za dużo jak dla mnie. Także jakoś tak nie wiem skąd, pomyślałam, że i w tym tytule będzie tego więcej.
No, a kolejne części już zakupione teraz tylko znaleźć chwilę i zabrać się za czytanie

[Lau]

Moim zdaniem Eo idealnie wyważyła ilość scen, żeby dodać powieści smaku, ale nie zaburzyć przebiegu fabuły.

[Sally Czarownica]

No przecież nie narzekam dla mnie jest w sam raz