08-05-2012, 08:49 PM
(08-05-2012, 08:45 PM)Gabriel napisał(a): Może jestem staroświecki (no teraz to sobie lat dodałem), ale jak ktoś to kiedyś powiedział: cierpienie seme to szlachetne cierpienie. Osobiście się go boję i nie przepadam kiedy nagle uke staje się tym hm... pocieszycielem? Yuki ładnie cierpiał.
Oczywiście pomijam wszystkich bohaterów, którzy poza samym seksem mają mentalność uke.
i Toja sygnaturka na mnie patrzy
Iyeee, kto mówi, że ktoś go ma pocieszać XD ma cierpieć samotnie i bardzo x3
Haha, no, patrzy
