19-10-2014, 08:25 PM
Muszę przyznać, że rozczarowaliście mnie - niemal żadna z opisanych przez was cech nie jest parafilią z medycznego punktu widzenia. Jesteście zaskakująco normalni.
Może teraz napiszę o sobie w ten deseń. Seks jako aktywność dotycząca mnie samej nigdy mnie nie interesował, natomiast lubię czytać lemon fiki oraz h-dojinshi z moimi ulubionymi bohaterami. Głównym czynnikiem tutaj musi być miłość do danych postaci. Dlatego też nie czytam niemal nigdy utworów nastawionych na seks, ponieważ zwykle za mało w nich miejsca, by poznać postaci. To raz. Dwa. Utwór musi posiadać fabułę, chociażby tak skromną jak "Mikasa atakuje Leviego by dokonać zemsty za znieważenie Erena, Levi wygrywa i postanawia dać jej nauczkę". Tak, czytam raczej hentai albo yuri niż yaoi. Gdy te warunki zostają spełnione, przeczytam cokolwiek, nawet jakby miało być o pokemonach.
Jest kilka motywów, które są raczej rzadkie, a za których obecność pokocham nawet głupawy one-shot:
- postaci androgyniczne - wszystkie uczestniczące w scenie
-bdsm w którym kobieta jest dominatrix i dominuje nad mężczyzną
- chłopak przebrany za dziewczynę w scenie heteroseksualnej
- dziewczyna przebrana za chłopaka, niezależni od płci lub ubioru partnera
- bohaterowie niecisseksualni
- osoby niepełnosprawne, plus tysiąc punktów jeśli opisany został wpływ ich niepełnosprawności na przeżywanie seksu
- mężczyźni / chłopcy biseksualni
- istota nieludzka/ zmiennokształtna jako uke człowieka - ale musi być BARDZO nieludzka, co najmniej jak Ribika z "Lamento beyond the void", plus tysiąc punktów za podkreślenie różnic psychicznych i fizjologicznych między bohaterem a jego ludzkim partnerem.
Może teraz napiszę o sobie w ten deseń. Seks jako aktywność dotycząca mnie samej nigdy mnie nie interesował, natomiast lubię czytać lemon fiki oraz h-dojinshi z moimi ulubionymi bohaterami. Głównym czynnikiem tutaj musi być miłość do danych postaci. Dlatego też nie czytam niemal nigdy utworów nastawionych na seks, ponieważ zwykle za mało w nich miejsca, by poznać postaci. To raz. Dwa. Utwór musi posiadać fabułę, chociażby tak skromną jak "Mikasa atakuje Leviego by dokonać zemsty za znieważenie Erena, Levi wygrywa i postanawia dać jej nauczkę". Tak, czytam raczej hentai albo yuri niż yaoi. Gdy te warunki zostają spełnione, przeczytam cokolwiek, nawet jakby miało być o pokemonach.
Jest kilka motywów, które są raczej rzadkie, a za których obecność pokocham nawet głupawy one-shot:
- postaci androgyniczne - wszystkie uczestniczące w scenie
-bdsm w którym kobieta jest dominatrix i dominuje nad mężczyzną
- chłopak przebrany za dziewczynę w scenie heteroseksualnej
- dziewczyna przebrana za chłopaka, niezależni od płci lub ubioru partnera
- bohaterowie niecisseksualni
- osoby niepełnosprawne, plus tysiąc punktów jeśli opisany został wpływ ich niepełnosprawności na przeżywanie seksu
- mężczyźni / chłopcy biseksualni
- istota nieludzka/ zmiennokształtna jako uke człowieka - ale musi być BARDZO nieludzka, co najmniej jak Ribika z "Lamento beyond the void", plus tysiąc punktów za podkreślenie różnic psychicznych i fizjologicznych między bohaterem a jego ludzkim partnerem.